Jazdadom Jazdadom
349
BLOG

Zwycięstwo wizerunkowe Ewy Kopacz

Jazdadom Jazdadom Polityka Obserwuj notkę 7

Dzień dzisiejszy przyniósł kilka zaskakujących wydarzeń związanych z akurat niespecjalnie zaskakującym uzyskaniem przez gabinet Ewy Kopacz wotum zaufania w polskim Sejmie. Coraz więcej wskazuje na to, że szereg wizerunkowych wpadek Ewy Kopacz, które zaliczyła od momentu nominacji mogło być elementem nakreślonego wcześniej scenariusza. Kilka wpadek, które z miejsca obniżyły oczekiwania bardzo łatwo odwrócić prostymi gestami i pokazać je jako sukces. Jestem przekonany, że akcja z Igorem Ostachowiczem była zaplanowana, by pokazać stanowczą i skuteczną Ewę Kopacz. Nie wierzę, że niewątpliwy spec od PR zrobiłby tak głupi ruch jak fucha w Orlenie, w niejasnych okolicznościach, z polecenia ministra skarbu, którego wizerunek też w aferze taśmowej został nadszarpnięty. Sprawnie rozegrane, nocna rozmowa, ultimatum dla Karpińskiego i przy okazji Wasiak i pierwszy obrazek silnej pani premier mamy jak na dłoni.

Wracając do dzisiejszego dnia, tych obrazków było więcej. Najpierw chwyt marketingowy z weteranem wojny w Afganistanie rodem z Kongresu USA i Baracka Obamy. Potem zgrabnie przedstawione expose i apel do Jarosława Kaczyńskiego, by ten pogodził się z Tuskiem, o dziwo wysłuchany i w tempie zaskakującym zrealizowany.

Ostatni obrazek, przy wydatnej roli posłów PIS i wiodącej dziś prym posłanki Zalewskiej, przy okazji komorniczych zajęć mieszkań górników z kopalni w Sosnowcu. W czasie obrad sejmu pojawiła się informacja, że do takich zajęć jednak doszło, mimo podpisanego porozumienia. Posłowie PIS postawili na tego "konia" i srogo się przejechali, zwłaszcza gdy w czasie odpowiedzi na atakujące pytania posłów pani premier odczytała wiadomość od wojewody śląskiego "z ostatniej chwili", że do porozumienia z wierzycielami doszło a komornicy właśnie zajęcia wycofują. Używając terminologii bokserskiej, widowiskowy prawy sierpowy.

 

Wizerunek premier Ewy Kopacz będzie z pewnością budowany nadal, ale w dniu dzisiejszym po raz pierwszy poczułem, że może jednak udźwignie rolę premiera i warto jej zaufać.

Jazdadom
O mnie Jazdadom

nie znoszę czytania głupot, mitów i urojeń wyssanych z palca... osobników, którzy komentują w tysiącach, a blogują w jednostkach nie uznaję za blogerów... komentarzami i komentatorami za pieniądze gardzę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka